Tytuł: Przebudzenie
Autor: Katarzyna Grabowska
Cykl: Cudzy mąż (tom 1)
Wydawnictwo: Videograf S.A.
data premiery: 14.02.2022
liczba stron: 400
kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Moja ocena: 8/10

Katarzyna Grabowska pochodzi z Łodzi. Ukończyła etnologię i stosunki międzynarodowe. Jest doktorem nauk społecznych (w dyscyplinie – nauki o polityce). Pisanie to jej największa pasja. Jest autorką wielu powieści i opowiadań.

Bohaterką powieści „Przebudzenie”, rozpoczynającej cykl „Cudzy mąż” jest Alicja Banasiak, młoda kobieta, która właśnie skończyła studia. Chciałaby porządnie wypocząć, jednak trafia jej się atrakcyjna oferta stażu i nie może z niej nie skorzystać. Jej szefem w nowej pracy jest żona Rafała Hartmana, charyzmatycznego, przystojnego mężczyzny. Żona jest od Rafała starsza, to jej zawdzięcza swój życiowy sukces, jednak wydaje się tego nie doceniać. Rafał korzysta z życia, otaczając się wianuszkiem pięknych kobiet. Kiedy do firmy trafia zalękniona nieco Alicja, Rafał od razu zwraca na nią uwagę. Między tą dwójką nawiązuje się erotyczna fascynacja, a wkrótce namiętny romans. Jak wiadomo związki z żonatymi mężczyznami zazwyczaj nie kończą się dobrze. Jak będzie tym razem? Czy ta przygoda zakończy się dla Alicji szczęśliwie?

Nie miałam wcześniej okazji czytać żadnej powieści autorki. Poznałam trochę jej twórczość w opowiadaniach i już wtedy polubiłam jej styl. Bałam się jednak trochę, czytając opis powieści, że będzie to romans biurowy, jakich wiele. Nie, żebym czytała ich jakoś dużo. Nie. Ale i tak obawiałam się, że do powieści wkradnie się powtarzalność. Na szczęście autorka i jej biurowy romans bardzo miło mnie zaskoczyli. Bo oprócz opisanego w książce schematu, w którym młoda dziewczyna wiąże się w pracy ze swoim szefem (a dokładniej z mężem szefowej), w dodatku żonatym, nie ma w tej powieści niczego schematycznego. Autorka fajnie łączy wątki obyczajowe i romantyczne z odrobiną sensacji. Jest w książce również pewna tajemnica, którą staramy się odkryć, zanim zostanie ujawniona. A nie jest to wcale takie proste, bo nic tu nie jest oczywiste. Wiele jest zaskakujących momentów, które zmieniają bieg akcji o 180 stopni. Lubię, kiedy powieść mnie zaskakuje. Lubię też, kiedy trzyma w napięciu. I tutaj wszystkie te ulubione elementy otrzymałam.

Jak już wspominałam, styl autorki spodobał mi się już na etapie opowiadań. „Przebudzenie” jedynie potwierdziło to, o czym wiedziałam już wcześniej. Autorka potrafi pisać i to tak, aby porządnie wstrząsnąć czytelnikiem. Jednocześnie jej styl jest przystępny, prosty, pozbawiony upiększeń, dzięki czemu tę książkę przyjemnie i szybko się czyta. Dzieje się w niej też zdecydowanie więcej niż można sądzić po opisie. To nie tylko romans biurowy, to plątanina uczuć, trudnych emocji, które łączą przeszłość z teraźniejszością i mają niebagatelny wpływ na przyszłość bohaterów. To napięcie trzymające czytelnika od pierwszego akapitu aż do samego końca. Wreszcie, to niespodziewane zakończenie, które zwiększa apetyt na więcej. Alicja upatruje w stażu w prestiżowej firmie swojej życiowej szansy. Jednak już pierwszy dzień w pracy nieźle daje jej w kość. Jej przełożona jest kobietą, która lubi gnębić innych. Od razu zaznacza swoją pozycję i nie lubi, jak ktoś próbuje ją podważyć. Kiedy Alicja poznaje młodego współwłaściciela firmy, nie spodziewa się, że jej życie wywróci się do góry nogami. Ta powieść to istny rollercoaster emocji i wydarzeń. Nie można się przy niej nudzić, oj nie. Tak szybko wszystko się zmienia, że ledwie można nadążyć. Szybkie tempo akcji dodatkowo podkręca atmosferę i zwiększa i tak już buzującą w żyłach adrenalinę. Bohaterowie powieści są różnorodni. O ile Alicję szybko można polubić, o tyle Rafała ciężko na początku strawić. Potem jest trochę lepiej, bo daje się bliżej poznać, jednak jego początkowe cwaniactwo sprawia, że nóż w kieszeni sam się otwiera. Niektórzy, jak Rafał, nie widzą różnicy między pewnością siebie, a buractwem i to niestety odrzuca. Ciężko później się do takiej osoby przekonać. Postać Alicji z kolei z biegiem wydarzeń bardzo ewoluuje. W jakim kierunku i czy jest to dobra zmiana, musicie już ocenić sami.

„Przebudzenie” to nietuzinkowy romans biurowy, z ciekawymi bohaterami, których rozwój obserwuje się z rosnącym zainteresowaniem. Interesujący pomysł i bardzo dobre wykonanie to tylko niektóre zalety książki. Jest ich zdecydowanie więcej. Czekam niecierpliwie na kontynuację, a Wam polecam zapoznać się z tą powieścią. Warto!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Videograf.