Tytuł: Kryształ czasu
Tytuł oryginału: A Crystal of Time
Autor: Soman Chainani
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Cykl: Akademia Dobra i Zła (tom 5)
Wydawnictwo: Jaguar
data premiery: 28 sierpnia 2019
liczba stron: 488
kategoria: Young Adult Fantasy
Moja ocena: 8/10

„Kryształ czasu” to już piąty tom bestsellerowego cyklu autora. Jego pierwsza powieść „Akademia Dobra i Zła” debiutowała na liście bestsellerów New York Timesa, została przetłumaczona na trzydzieści języków. Pozostałe powieści z cyklu, w tym najnowszy tom „Jedyny prawdziwy król”, który miał premierę 11 sierpnia, również debiutowały na liście bestsellerów New York Timesa. Po lekturze już pięciu tomów tego wyjątkowego cyklu doskonale rozumiem fenomen tej serii.

Po raz kolejny w świecie Sofii i Agaty wszystko wywróciło się do góry nogami. Fałyszywy król zasiadł na tronie Kamelotu i wydał wyrok skazujący na jego prawowitego władcę Tedrosa. Mało brakowało, a Agata podzieliłaby jego los. Na szczęście udało jej się uciec. Tyle szczęścia nie miała Sofia. Zasiadający na tronie król chce, aby Sofia została jego królową, a ona, aby kupić przyjaciołom trochę czasu, podejmuje się niebezpiecznej gry pozorów. Sofia zaczyna grać na zwłokę, narażając się na ogromne niebezpieczeństwo. Tymczasem Agata też nie próżnuje. Razem z uczniami Akademii będzie próbowała powstrzymać Rhiana i oddać tron w prawowite ręce. Nie jest to łatwe, bo fałszywy król z każdym mijającym dniem rośnie w siłę i zyskuje nowych zwolenników. Największą przeszkodą dla bohaterów powieści wydaje się być tym razem czas. Jednak muszą znaleźć sposób, by odzyskać dla Tedrosa koronę Kamelotu – zanim ich baśnie, a wraz z nimi cała przyszłość Bezkresnej Puszczy, zostaną napisane na nowo. Czy dadzą radę? Czy Kamelot odzyska swojego władcę?

Wydawało mi się, że znam twoją baśń, ale żadna powieść nie może oddać ci sprawiedliwości. Tylko ja potrafię sięgnąć głębiej i przeniknąć tę urodę, spryt i intrygi. Znam teraz ciebie całą, Sofio. Płatki i ciernie. I kocham cię za jedne i drugie.

Ponieważ to już moja piąta opinia o tym cyklu, a nie chciałabym się powtarzać, powinnam napisać krótko: REWELACJA! Ale, że nie mogę zostawić tak krótkiej recenzji, jednak trochę się powtórzę. Naprawdę nie potrafię znaleźć słów na opisanie tego, co czuję po przeczytaniu kolejnej części. Jestem pod ogromnym wrażeniem talentu autora, jego wyobraźni i pomysłowości. Ta seria zaskakuje od samego początku. Dlatego nawet ciężko sobie wyobrazić, że autor mógłby przeskoczyć samego siebie i wymyślić coś, co zaskoczy czytelnika jeszcze bardziej. Ale znów mu się to udało. O co chodzi konkretnie, nie będę zdradzać, powiem tylko tyle, że autor zdecydował się na zabieg, którego, po całkiem już niezłym poznaniu jego twórczości, kompletnie się nie spodziewałam. Nie wiem, skąd się biorą ludzie z tak niewyczerpanymi pokładami barwnej wyobraźni. Trochę zazdroszczę, bo wydaje mi się, że autor nigdy nie zatracił w sobie wewnętrznego dziecka i dlatego tak dobrze mu to pisanie wychodzi. Oprócz niczym nieograniczonej wyobraźni, Chainani posiada też inne talenty, które widać w snutych przez niego opowieściach. Bardzo dobrze potrafi wczuć się w przeżycia swoich bohaterów, i chociaż, jak zawsze, nie oszczędza ich, ma dla nich mnóstwo zrozumienia. Postaci znów są świetnie rozpisane, po raz kolejny w tym cyklu zmieniałam o niektórych osobach zdanie. Uwielbiam obserwować rozwój bohaterów, bo dojrzewają i zmieniają się na oczach czytelnika. Pojawiające się w tej rozgrywce nowe figury są interesujące i wiele wnoszą do rozwoju fabuły, a starzy wyjadacze nie nudzą, chociaż trochę się tego spodziewałam, bo to już ich piąta odsłona. Widać jednak wyraźnie, że zarówno Sofia, jak i Agata, a nawet Tedros, nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Wiem, że jeszcze niejedno zaskoczenie uda mi się w związku z ich postaciami przeżyć.

Jeśli chodzi o samą fabułę, wciąga jak zwykle. Początek jest nieco toporny, ale dość szybko akcja się rozkręca, a już pod koniec przyspiesza zdecydowanie, by po raz kolejny zakończyć powieść niespodziewanym, szokującym zaskoczeniem. I, jak zawsze, przerwanym w najciekawszym momencie. Książka ma wszystko to, co powinna mieć dobra książka fantasty dla młodzieży. Młodych, obdarzonych całym przekrojem cech bohaterów, szybką akcję, mnóstwo tajemnic, intryg i zaskakujących sytuacji, liczne przygody, mrożące krew w żyłach sytuacje, epickie walki, a do tego mądry, na długo pozostający w głowie przekaz. Książka dużo mówi o przyjaźni i zgodnej współpracy. Po raz kolejny autor pokazuje też, że „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”, że każdy człowiek może mieć inne spojrzenie na tę samą sprawę i każdy z nas ma rację. Filtrujemy daną sytuację przez nasze doświadczenia, światopogląd i fakt, że ktoś widzi tę samą sytuację zupełnie inaczej, nie znaczy, że się myli. Świetnie zostało to w powieści zobrazowane, jak również to, że nie wszystko jest czarne lub białe, pomiędzy tymi kolorami mieszczą się różne odcienie szarości. Po raz kolejny zachwyciło mnie to, jak wprawnie autor manipuluje czytelnikiem, a także pojęciami kłamstwa i prawdy. Widać, że Chainani świetnie się przy tym bawi. Fabułą, rekonstrukcją baśni, zwodzeniem odbiorcy, a także formą powieści, bo i tu coś się zmieniło. Książkę czyta się szybko, lekko, w ogromnym napięciu i oczekiwaniu na to, co wydarzy się dalej. A baśniowy, magiczny klimat towarzyszący tej pełnej akcji, bogatej w emocje opowieści jest urzekający.

Zabieram się za finałowy tom, trochę z żalem, bo to już będzie koniec tej fascynującej, magicznej przygody i już wiem, że to rozstanie będzie ciężkie. A Wam serdecznie polecam zapoznanie się z całym cyklem. To nie tylko świetna zabawa, ale przede wszystkim wartościowa lektura, z urokliwym, baśniowym klimatem i wyjątkowo czytelnym przesłaniem.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Jaguar.